Artykuł ukazuje pewien aspekt greckiej kultury, która – nie stosując żadnych ocen – przedstawia w swoich intensywnych przejawach lokalności wzór dla antropologa wyjątkowo interesujący. Wnika on w tajniki i szczegóły ściśle lokalnej i terytorialnej (wioskowej lub wyspowej) więzi społecznej na obszarze Grecji, szczególnie ważnej dla zrozumienia społeczeństwa greckiego. Emil Durkheim znalazłby w tych analizach doskonałą ilustrację swojej tezy, iż religia jest tam, gdzie społeczeństwo uprawia kult samego siebie. Artykuł zawiera refleksję antropologa społecznego nad obrzędowością religijną we współczesnej Grecji zarówno w środowisku wiejskim, jak i miejskim na terenie Macedonii Egejskiej. Materiał empiryczny pochodzi z kilkuletnich badań terenowych przeprowadzonych w latach 2005–2010. Przedmiotem analizy jest stosunek do religii, uczestnictwo w religijnych obrzędach między innymi pewnej specyficznej kategorii Greków, migrantów powrotnych – tych, którzy powrócili (czasem w drugim pokoleniu) do rodzinnego kraju po długim okresie politycznej emigracji w Polsce i innych krajach bloku wschodniego. Wśród badanych określanych zbiorczo jako Grecy, zwłaszcza na północy kraju, to etniczne/narodowe mniejszości. Analizie zostały poddane religijne obrzędy w wioskach Macedonii Egejskiej (Loutra) i Epiru (Samarina), a także zachowania uczestników takich obrzędów jak chrzty czy nabożeństwa wypominkowe w różnych miejscowościach. Wnioskiem jest stwierdzenie, że to poczucie jedności, solidarności i więzi społeczne. Wspólna zabawa, przebywanie razem, odbywanie wspólnie wielu czynności rytualnych, które wprawdzie wiążą się ze świętem religijnym, ale daleko sięgają w życie świeckie, pełnią funkcje integracyjne. Uzasadnia to oparcie się na socjocentrycznej Durkheimowskiej koncepcji religii.
Możesz również Rozpocznij zaawansowane wyszukiwanie podobieństw dla tego artykułu.